Blog

35. Shinbashi – Wieczorne odkrywanie autentycznej codzienności Tokio

japonia

Podczas wieczornego spaceru po lśniącej neonami Ginzie, pragnienie odkrycia czegoś innego, mniej wypolerowanego, skierowało nas w stronę Shinbashi. Ta tętniąca życiem dzielnica, będąca wieczorną przystanią dla pracowników biurowych, odsłoniła przed nami inną, bardziej codzienną twarz Tokio.

Nocny widok na oświetloną ulicę w dzielnicy Shimbashi, z wiszącymi lampionami i tłumem ludzi.

To właśnie w Shimbashi ruszyła jedna z pierwszych pasażerskich linii kolejowych w Japonii - pociąg do Yokohamy, który zapoczątkował przemianę miasta. Dziś dzielnica nadal nosi w sobie tę historię, choć przede wszystkim kojarzy się z biurami, restauracjami i barami, w których mieszkańcy Tokio szukają chwili wytchnienia po długim dniu pracy. Trafienie tu wieczorem było strzałem w dziesiątkę, w tym momencie ulice wypełnili pracownicy biurowi w białych koszulach i czarnych spodniach, dla których Shinbashi jest naturalnym przedłużeniem biurowego dnia.

Izakaya i rytuał końca dnia – Wieczór w Shinbashi

W Shinbashi zanurzyliśmy się w ciepłej atmosferze japońskich izakayi – japońskich knajpek, gdzie do drinków podaje się proste dania. Tam, wśród dźwięków rozmów i śmiechu, mieliśmy okazję doświadczyć prawdziwego japońskiego zakończenia dnia w wielkim mieście. Codzienność mieszkańców Tokio odsłaniała się przed nami w pełnej krasie, pozwalając nam na chwilę stać się częścią tej wyjątkowej, wieczornej atmosfery.

Jednak obserwując te radosne spotkania, nie mogłam oprzeć się myśli o ciężarze korporacyjnego życia w Japonii. Wydawało się, że dla wielu te wieczorne wyjścia są bardziej obowiązkiem niż wyborem, przedłużeniem dnia pracy w kulturze, która zobowiązuje do spędzania czasu z przełożonymi po godzinach.
Zachód zna pojęcie ‘burnout’, ale jak skomplikowane musi być życie w kraju, w którym istnieje osobne słowo na śmierć z przepracowania — ‘karoshi’?
Zastanawiałam się, czy w tych chwilach, w tych miejscach, pracownicy mogą doświadczyć prawdziwego relaksu, czy też granice między życiem zawodowym a prywatnym zacierają się, pozostawiając niewiele miejsca na osobistą przestrzeń i czas.

Tak czy inaczej, Shinbashi oferował nam okno do codziennego życia w Tokio, miejsce, gdzie mogliśmy na chwilę zanurzyć się w pulsującym rytmie tego niezwykłego miasta, pełnego kontrastów i nieustannej dynamiki.

Nocny widok na oświetloną ulicę w dzielnicy Shimbashi, z wiszącymi lampionami i tłumem ludzi.
Zatłoczona ulica w dzielnicy Shimbashi nocą, otoczona neonami i reklamami.
Nocny widok na ulicę w Shimbashi, ozdobioną wiszącymi lampionami i neonami.
Kolorowe neony i znaki reklamowe na ulicach dzielnicy Shimbashi nocą.
Wejście do salonu Pachinko w dzielnicy Shimbashi, otoczone neonami nocą.
Pub The Irish Times w dzielnicy Shimbashi, oświetlony nocą.
Nocne życie w dzielnicy Shimbashi